Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biokominek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biokominek. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 19 maja 2014

Kominek nareszcie obudowany!

Prawie rok czekałam na wykonanie obudowy kominka. 
Zamówiłam ją u mojego stolarza, który ciągle jest bardzo, bardzo zajęty zamówieniami. 
W końcu udało mu się znaleźć chwilę i wykonał dla mnie tę obudowę.


 Paweł- stolarz jest też wykonawcą moich salonowych mebli. 
Więc obudowa idealnie z nimi współgra.


Nadal nie mam kanapy i półki na sprzęt RTV. 
Na kanapę nie mogę się zdecydować.
Odwiedziłam już dwukrotnie wszystkie meblowe salony w Koszalinie i wszędzie tylko nowoczesne wzornictwo. A ja potrzebuję sofy w angielskim stylu rozkładanej w systemie tzw. " wózka".
W internecie znalazłam kilka odpowiadających mi kanap ale wolałabym przekonać się na własne oczy                   jak wyglądają i czy są wygodne.
A półka?
Sprzęt stoi na .... metalowej drabinie. 
Pierwotnie miały być półki ale zgapilismy się podczas kładzenia kamienia i ich ich nie przytwierdziliśmy.                  Teraz nie można już tego zrobić, bo kamień jest porowaty i półki nie będą równo się trzymały.
Myślałam o postawieniu starej singerowskiej maszyny do szycia ale jest za niska i kable nie będą sięgały do telewizora.
Jednym słowem jestem w kropce. Przeglądam internet w poszukiwaniu czegoś, co współgrałoby z moją komodą.
Pozdrawiam życząc miłego popołudnia.


sobota, 21 września 2013

Już są!

Doczekałam się nareszcie moich książkowych regałów. 
Przyjechały zupełnie niespodziewanie w poniedziałkowe późne popołudnie. Własnie wychodziłam z pracy, gdy zadzwonił mój stolarz i oświadczył, że wiezie mi meble.
Bardzo się ucieszyłam :).
 Meble przyjechały w czterech częściach, więc montaż nie zajął  wiele czasu.








Moje porcelanowe gałeczki.


 Od razu mój Mąż rozpoczął zagospodarowanie półek.


                                                           Lustro czeka jeszcze na powieszenie.




 Na półeczkach zagoszczą bielone koszyczki.
Może w przyszłości pomyślę o zrobieniu jednolitych okładek. Chociaż, przy ilości prawie 400 sztuk, jest to nie lada wyzwanie.

We środę odbyła się inauguracja naszego biokominka.
Bardzo przyjemnie siedziało się na podłodze, tuż przed kominkiem.
 Za oknem padał deszcz, a ogień w kominku tak wesoło tańczył. 
****
Wczoraj, przed południem przyjechały płytki. 
Czekałam na nie prawie miesiąc. Cena była bardzo atrakcyjna i dlatego tak długo trzeba było czekać. Późnym popołudniem rozpoczęła się akcja "PŁYTKI".
Najpierw każdą płytkę trzeba było oczyścić z nierówności-  zadanie mojego Męża. Potem już można było rozpocząć kładzenie. Oboje z mężem obejrzeliśmy kilka instruktażowych filmów o kładzenie płytek. Postanowiliśmy, że sami spróbujemy. Mój Tato, który bardzo często nam pomaga i służy pomocą stwierdził, że jak zwykle coś wymyśliłam. Czy nie można było jakoś zwyczajnie pomalować ścianę tylko trzeba takie coś? 
Powiedziałam, że ryzykujemy. Próbujemy sami.
Oczywiście Tato, jak zwykle, włączył się w naszą akcję. 
Pierwszy rząd był najtrudniejszy, a potem poszło jak z płatka. Trochę czasu zajmuje docinanie elementów na końcach ściany i obrabianie kontaktów. 
Ale robota paliła im się w rękach. Nawet nasza 6-letnia córcia pomagała podając płytki.













Jeszcze jeden bok i pozostanie tylko zagruntowanie ścian specjalnym impregnatem.
Pozdrawiam!

środa, 4 września 2013

KURS DECU Z ORIFLAME

W ostatnią wakacyjną sobotę zostałam zaproszona o poprowadzenia kursu decu dla uczestniczek regionalnego zjazdu ORIFLAME.
Spotkanie odbywało się na terenie HOTELU SENATOR w Dźwirzynie.

Zdjęcie ze strony:http://j.luxlux.pl/l1333/c7f14bc600182d4a4665b443

Było to spotkanie promujące wejście na rynek nowego katalogu Oriflame, którego ambasadorką jest Anna Mucha.
W programie było spotkanie sympatyków, konsultantów, dyrektorów z szefem regionu i szefem okręgu. Po części oficjalnej były  obiad w formie piknikowej. Po obiedzie wszyscy uczestnicy mogli skorzystać z oferowanych atrakcji. Dostępne były: kręgle, zajęcia decu, fitness i za drobną opłatą korzystanie z sauny i basenu.
Moje zajęcia miały potrwać tylko godzinkę. Na początku do sali przyszło około 10 osób. Po kilku minutach sala wypełniła się po brzegi i nie było wolnych miejsc.
Dla uczestniczek kursu przygotowałam do ozdabiania formatki w kształcie serduszek, zakładki oraz podkładki pod kubki.
Zajęcia trwały w sumie 2 godzinki. Wszystkie panie były zadowolone i jednocześnie zafascynowane tym, że dzięki zwykłej serwetce można tak ozdabiać przedmioty.








Spotkanie było udane. Ludzie wspaniali,  sympatyczni. Myślę, że współpraca z nimi będzie się rozwijać.
****
A teraz słów parę o nieustającym remoncie.
Ściany już pomalowane, światła podłączone. Czekam tylko na płytki i na drewniane regały.

Farba na ścianie ma różny kolor w zależności od kąta padania światła. 


Na ścianie pod światłami mają być płytki, stąd te picasowe wzorki.
Zrobiłam też przymiarkę ramek. Ładnie prezentują się na tym brązowym tle.


Moja córcia też chciała zrobić przymiarkę przy kominku.

Moje osobiste dziecko poszło od poniedziałku do pierwszej klasy. Martwiłam się tym strasznie, ale jak na razie Wika wraca zadowolona ze szkoły.Jest wprawdzie sześciolatkiem ale cala jej grupa poszła do I klasy i miałam do wyboru albo ja dać albo zostawić w grupie, która liczy ponad 25 osób.


Pozdrawiam!
asia

sobota, 24 sierpnia 2013

Już na półmetku

Półmetek remontu osiągnięty.
Zacznę od 
 prac nad kominkiem.
























 Podwieszany panel.







 Podłoga
przed cyklinowaniem.

 Cyklinowanie.



 Wycyklinowana podłoga.



 Szlifowanie po pierwszej warstwie lakieru.
 Moi faceci przy pracy.






Po dwóch warstwach lakieru.




Troszkę się zmartwiłam tą podłogą.
Na zdjęciu wygląda ok, ale jak się ją dotyka, to wyczuwa się jej strukturę. Nie wiem jak powinna wyglądać podłoga malowana takim lakierem. On niby uwydatnia strukturę drewna. I teraz nie wiem, czy szlifować ją ponownie i znów położyć lakier?
 Chciałam być Zosia-samosia i teraz nie wiem, czy nie wyjdzie mi jeszcze drożej niż bym zamówiła firmę do lakierowania jak będę musiała zmatowić lakier i położyć 4 warstwę.
Może, któraś z Was lakierowała podłogę Boną Mega i coś będzie mogła mi doradzić.
Czekam na Wasze podpowiedzi.
Pozdrawiam!