piątek, 31 maja 2013

HERBACIARKI

Własnie kończę zamówienie na 3 herbaciarki. 
Dwie będą prezentem dla nauczycielek na pożegnanie klasy III, a ta trzecia to prezent dla pewnej duńskiej Babci.
Dwie pierwsze- klasyka- serwetka plus kolor pasujący do serwetkowego motywu. 
Tą serwetkę wykorzystuje już po raz trzeci. Jest prześliczna, kwintesencja piękna i  prostoty. 

 Ten motyw pojawia się u mnie po raz drugi. 




Pierwsza wersja miała lawendowe boki. Powiem szczerze, że bardziej mi się podobała a wyglądała tak:


Ta trzecie kompilacja serwetki i  malunku. 





Herbaciarka z muffinami będzie prezentem z okazji urodzin. 
Kiedy wnuczka razem ze swoją mamą powiedziały mi, jak ma wyglądać wierzch herbaciarki, pomyślałam sobie, że  będzie jak na choince- wiszące bombki w kształcie babeczek.
Dziewczyny wytłumaczyły mi, ze w Danii jest taki zwyczaj wieszania w domu gałęzi pokręconej leszczyny. Duńczycy wieszają je na ścianach lub pod sufitem mocując do nich różne ozdoby związane z porami roku lub świętami. 
Tak więc na skrzyneczce znalazła się gałązka pokręconej leszczyny i babeczki symbolizujące dzieci i wnuczki duńskiej Babci.
Mam nadzieję, że prezent się spodoba.

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.

niedziela, 26 maja 2013

DLA MAMY.....

Dziś święto wszystkich Mam. 
Kochane Mamy- wszystkiego najlepszego!!!
Moje córcie przygotowały dla mnie laurki.
Wiktoria 6 lat

 Lenka 1 rok i 4 m-ce
( przy współpracy z siostrą)


 Były też kwiaty. Cudownie słodko pachnące bzy.



                  Na obiad podałam szparagi z makaronem.
Przepis podpatrzyłam w http://wymarzonydomani.blogspot.com/
Od siebie dodałam jeszcze orzechów, suszonych pomidorków, szczypiorku.
A efekt był taki:



 Nie zabrakło też ciasta. 
Specjalnie dla Mamy- Miętowy sernik z gorzką czekoladą.
Znalazłam go na stronie: http://www.mojewypieki.com/
Troszkę zmodyfikowałam.
Gorąco go Wam polecam. 
Jest mocno miętowy, o kremowej konsystencji.
Mmm..... Pycha!



A teraz coś z innej beczki.
W zeszłą niedzielę byłam na naszej giełdzie. Wpadło mi w oko kilka przedmiotów.
Śliczna drewniana paterka-  już znalazła właściciela na Jarmarku domowym.


Zegar w stylu Prowansji.


 Śliczna, barokowa ramka.


 Kilkanaście metrów koroneczki.



Drewniany domek na bibeloty.

 

Pozdrawiam serdecznie!











sobota, 11 maja 2013

PRZEDWOJENNE RYCINY

Przyjechały do mnie jakiś czas temu. 
Są wspomnieniem mojego dzieciństwa. Odkąd pamiętam wisiały w domu moich Dziadków.                               Były tak dziwnie zaczepione wysoko pod sufitem. Zawsze myślałam, że jest to portret mojego Dziadka i Babci.
 Dopiero niedawno, gdy portrety przywędrowały do mnie, moja Mama wytłumaczyła mi, że jest to portret mojej Prababci- matki mojego Dziadka i jego samego. 
Już jako dziecko zachwycałam się kunsztownym wykonaniem tych portretów, nie mieściło się w tej mojej małej głowie, że można tak pięknie malować ołówkiem.



 Ryciny są miejscami pogryzione przez korniki-ramki także. Postanowiłam zachować stare ramy, bo tak pięknie widać po nich upływający czas. Do  wymiany pójdą  tylko ciężkie szyby.
                                             




Portrety datowane są na maj i czerwiec 1938 roku.


                   Próbowałam w necie znaleźć jakieś informacje o autorze portretów ale niestety nic nie ma.

Razem z obrazami przyjechała jeszcze maszyna Singer, na której moja Babcia i Mama szyły sobie kreacje i stary wiszący zegar. Oba przedmioty czekają na swoje nowe życie, ale jakoś na razie brakuje mi czasy, by się nimi zająć.

A na koniec biedronkowa hortensja.
Urzekły mnie te ogromne różowe kwiaty.




Pozdrawiam!


środa, 8 maja 2013

HISTORYCZNE KUCHENNE ZNALEZISKO I ETYKIETY NA PRZETWORY

Mój mąż ostatnio przyniósł do domu jakąś porcelanową przykrywkę. 


Oboje zastanawialiśmy się do czego mogła służyć. Odczytaliśmy napis na jej odwrocie, wpisaliśmy go w Google i szeroko otworzyliśmy oczy ze zdumienia.
dd

Porcelanowa pokrywka okazała się przedwojennym  ( około 1925 roku) "strażnikiem mleka".

Jeszcze jej nie wypróbowałam ale koniecznie muszę to zrobić. 
Uważam, że to niesamowite znalezisko. 

Moje internetowe znalezisko nie jest tak okazałe ale........
Znalazłam w necie, na hiszpańskiej stronie,  przepiękne etykiety na słoiki z przyprawami. 
Postanowiłam się z Wami podzielić.