środa, 18 stycznia 2012

Stolik stylu glamour

 Pewna Pani zapragnęła, aby stolik z Jysk-a zamienił się w stolik w stylu glamour.

 Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.jysk.pl/120/121/3630250/a/catalog

Najpierw długo na niego czekała a kiedy już go sprowadzili zaczęła sie batalia o to, jak ma wyglądać. Pokój,  którym będzie stał stoliczek jest w kolorach bieli, srebra, grafitu i czerni. Wiadomo więc było, że któryś z tych kolorów musi zagościć na stoliczku.  Najpierw miał być cały w srebrze, następna koncepcja to była  biel. Zrobiłam dwie wizualizacje stolika. Blat i front szuflady w ciepłej bieli,  boki w szarościach ze srebrnymi przecierkami. Gałeczki w szufladzie ze szlifowanego szkła. Druga wersja to front szuflady z ornamentowym srebrnym wzorem.

Wybór padł na pierwszy projekt.
Prace juz rozpoczęte. Najpierw trzeba było przeszlifować wszystkie elementy. Niby stoliczek nie jest mocno polakierowany ale pomimo tego trzeba było zmatowic powierzchnię. Potem rozpoczął się proces poszukiwania farby w odpowiednim kolorze. Znalazłam takowy w Castoramie, ale okazało się, że to farba ftalowa a nie akrylowa. Tak fantastycznie pracuje się akrylowymi farbami- żadego nieprzyjemnego zapachu, długiego oczekiwania na schnięcie, mycia pędzli w rozpuszczalniku. A na dodatek będąc w ciąży nawet nie powinnam wąchać tych chemikaliów.
Skończyło się na tym, że kupiłam barwnik castoramy i sama zabrałam się za uzyskanie odpowiedniego koloru.
Każdy element został dwukrotnie pomalowany, potem przeszlifowany i znów pomalowany dwukrotnie. Teraz pozostaje wykonanie srebrnych przecierek, potem lakier i stoliczek będzie gotowy.
Nie omieszkam oczywiście pokazać efektu końcowego.
****
Chciałam pokazać Wam jeszcze moje niedzielne giełdowe zdobycze. Jakoś od niedzieli nie miałam czasu na pisanie.
Najpierw dwie latarenki. Koszt 8zł.


Potem znalazłam taki zestawik: 3 rameczki  i metalowy koszyk z lustrem w środku. To też tylko 8 zł.



 A potem stojak na biżuterię i ozdobna drewniana kula za 10 zł.


Stojaczek jest już ogołocony z pskudnego ubranka, którym był przystrojony.
Najprawdopodobniej dostanie tylko jakiś ornament w szarościach lub czerni.
 Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym długim postem.
Pozdrawiam gorąco.

czwartek, 12 stycznia 2012

Dla Mikołaja z misiem w roli głównej

Naszym znajomym narodził się synek. Miał przyjść na świat 6 grudnia i stąd imie Mikołaj. 
Ale spłatał im psikusa i pojawił się już pod koniec listopada. 
Własnie jutro wybieramy się w odwiedziny do Mikołaja.
Postanowiłam przygotować dla Niego kuferek na  pamiątki.
Można w nim trzymać pierwsze butki, kosmyk włosków, pępuszek, obrączkę ze szpitala, kartki urodzinkowe itp.
Na kuferku wykorzystałam motyw serwetki z misiem i misią. Kuferek dla małej Misi już kiedyś zrobiłam.



Teraz nadarzyła się okazja do wykorzystania motywu Misia.




Pokusiłam się też o uszycie dla Niego szmacianego misia i literki M.
Mam nadzieję, że przypadną mu do gustu.



Moja córcia odrazu złożyła zamówienie na takiego misia, a właściwie na kilka msiów w różnych kolorach i oczywiście na literkę albo najlepiej na całe imię. Obiecałam spełnić prośbę.
Nawet już kupiłam różowy materiał,  z którego zamierzam porobić elementy dekoracyjne do jej nowego pokoju.
Jutro jadę poszukać farb do sypialnii i pokoju córci.
Do zobaczenia!

poniedziałek, 9 stycznia 2012

W Nowym Roku.....zmiany

Witam wszystkich w Nowym Roku.
Powolutku przygotowuję się na przyjście na świat nowego członka naszej rodzinki.
Niby pan doktor mówi, że to jeszcze czas ale ja juz powoli układam, segreguję, piorę i sprawdzam co jeszcze trzeba.
W naszym życiu szykuje się jeszcze jedna zmiana....
Przenosimy się do innego mieszkania.
Moim marzeniem był mały, biały domek z ogródkiem ale.... trzeba mierzyć siły na zamiary.
Więc na razie pozostaje nam jedynie przeniesienie się do większego mieszkanka.
Nasza córcia będzie miała nareszcie swój pokój, my sypialnię i jeszcze salon i pokój dla drugiego dzieciątka.
Teraz nasz salon jest jednocześnie sypialnią, pokojem dziecka i placem zabaw. 



Zdjęcia wykonane na potrzeby sprzedaży mieszkania więc pokój nie przedstawia placu zabaw.
W nowym mieszkanku zaczniemy od przygotowania naszej sypialnii, w której na razie będziemy mieszkać
 z Maleństwem.
Muszę rozejrzeć się za łóżkiem i szafą i jakąś komodą. Chciałabym, aby sypialnia była w bieli więc potencjalnie będę musiała to wszystko sobie na ten kolor pomalować. Ściany też wymagają malowania.
Roboty jest więc dużo, dużo a czas nagli.
Ale lubię wyzwania i ochoczo zabieram się do roboty.
***
Teraz coś z innej beczki.
Jakiś czas temu, (będzie już ze dwa lata) ozdobiłam wieszak na ubrania metoda decoupage.
Miał stać  w przedpokoju w moim domku i tak czekał, czekał i się nie doczekał.
Postanowiłam go sprzedać. Może ktoś z Was będzie zainteresowany.
Wysokość: 187 cm.




Mam też do sprzedania zielone szkło ozdobne.
Kiedyś zbierałam niebieskie (mam je do dziś złożone w piwnicy-może ktos jest zainteresowany?)
potem przyszedł czas na zielenie.
A teraz to mi w głowie biele, beże, srebro, przezroczyste szkło.
Może kogoś zainteresują?

Od lewej : lampion z położoną na nim szklaną kulą, która niestety samodzielnie nie stoi, dwa wazoniki, butelka aptekarska, wazon-butelka.

Od lewej: trzy butle, dwa lampiony
Od prawej: dwie butle.
A to są dwa klosze od  lampy.
Dzisiejszy post jest mega długi, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Pozdrawiam!