poniedziałek, 9 stycznia 2012

W Nowym Roku.....zmiany

Witam wszystkich w Nowym Roku.
Powolutku przygotowuję się na przyjście na świat nowego członka naszej rodzinki.
Niby pan doktor mówi, że to jeszcze czas ale ja juz powoli układam, segreguję, piorę i sprawdzam co jeszcze trzeba.
W naszym życiu szykuje się jeszcze jedna zmiana....
Przenosimy się do innego mieszkania.
Moim marzeniem był mały, biały domek z ogródkiem ale.... trzeba mierzyć siły na zamiary.
Więc na razie pozostaje nam jedynie przeniesienie się do większego mieszkanka.
Nasza córcia będzie miała nareszcie swój pokój, my sypialnię i jeszcze salon i pokój dla drugiego dzieciątka.
Teraz nasz salon jest jednocześnie sypialnią, pokojem dziecka i placem zabaw. 



Zdjęcia wykonane na potrzeby sprzedaży mieszkania więc pokój nie przedstawia placu zabaw.
W nowym mieszkanku zaczniemy od przygotowania naszej sypialnii, w której na razie będziemy mieszkać
 z Maleństwem.
Muszę rozejrzeć się za łóżkiem i szafą i jakąś komodą. Chciałabym, aby sypialnia była w bieli więc potencjalnie będę musiała to wszystko sobie na ten kolor pomalować. Ściany też wymagają malowania.
Roboty jest więc dużo, dużo a czas nagli.
Ale lubię wyzwania i ochoczo zabieram się do roboty.
***
Teraz coś z innej beczki.
Jakiś czas temu, (będzie już ze dwa lata) ozdobiłam wieszak na ubrania metoda decoupage.
Miał stać  w przedpokoju w moim domku i tak czekał, czekał i się nie doczekał.
Postanowiłam go sprzedać. Może ktoś z Was będzie zainteresowany.
Wysokość: 187 cm.




Mam też do sprzedania zielone szkło ozdobne.
Kiedyś zbierałam niebieskie (mam je do dziś złożone w piwnicy-może ktos jest zainteresowany?)
potem przyszedł czas na zielenie.
A teraz to mi w głowie biele, beże, srebro, przezroczyste szkło.
Może kogoś zainteresują?

Od lewej : lampion z położoną na nim szklaną kulą, która niestety samodzielnie nie stoi, dwa wazoniki, butelka aptekarska, wazon-butelka.

Od lewej: trzy butle, dwa lampiony
Od prawej: dwie butle.
A to są dwa klosze od  lampy.
Dzisiejszy post jest mega długi, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz