Na wstępie chciałbym podziękować dziewczynom: Ważce, andzi35, Malmys, Paulinie Kielar, które napisały komentarze pod ostatnim postem. Za wszystkie ciepłe słowa, uwagi i pomysły serdecznie dziękuję.
Myślałam, że ten remont szybko będzie się realizował ale.... no właśnie, zawsze są jakieś ale.
Umówiony fachowiec miał zacząć od poniedziałku. Przyszedł w czwartek, zobaczył o co mi chodzi, powiedział, co trzeba kupić i słuch po nim zaginął.
Dzwoniłam do niego w poniedziałek z pytaniem czemu się nie pojawił? Odpowiedział, że dzwonił przecież i mówił, że mu coś wypadło i nie będzie go dwa dni. Po dwóch dniach nie dał znaku życia. W środę jego telefon odebrała żona, tłumacząc, że mąż pojechał gdzieś na dwa dni i na razie go nie będzie.
I tak nasz remont utknął w martwym punkcie.
Dopiero w ten poniedziałek znalazł się inny fachowiec, który popołudniami ma wykonać to, co sobie zaplanowałam.
I faktycznie. Wpadł we wtorkowe popołudnie i w ciągu dwóch godzin zrobił podwieszenie na halogeny.
Mój Mąż z moim Tatą poprzenosili gniazdka i kontakty.
Dla fachowca zostaje tylko obudowa kominka i na tym koniec jego pracy.
Przyszły już zamówione farby. Pokój będzie w kolorze Dekorala- " Karmelowy zamsz"
Zainspirował mnie artykuł w lipcowych " Czterech kątach"- str. 82-84.
Z pomarańczowego salonu z białymi meblami zrobiono wnętrze w iście prowasalskim stylu.
Zobaczymy jak mi pójdzie?!
Mam już tez biokominek i płytki, którymi go wyłożę. Przyjechały z Piły, bo w koszalińskim Nomi, pomimo gazetkowej reklamy, wcale ich nie było.
Nazywają się "Sneake"- producent Opoczno.
Lustro, też udało mi się kupić w promocji- Jysk miał je do 24 lipca prawie za połowę ceny.
W Jysku kupiłam wczoraj olbrzymi zegar- obniżka prawie 50%- średnica 60 cm-cena 37,50 zł.
Jeszcze nie wiem, czy będzie wisiał w salonie w takiej formie czy zostanie poddany decupagowaniu.
Pisałam w ostatnim poście, że zastanawiam się nad cegłami na ścianie. Wszyscy mi to odradzili więc zrezygnowałam i zaczęłam myśleć o białym kamieniu. Na jego tle moja komoda dobrze by się prezentowała. W necie znalazłam takie zdjęcie:
Zdjęcie ze strony producenta: artdekor2012.
Ślicznie podświetlony kamień pięknie się prezentuje i sprawia, że jest jakoś tak przytulniej.
Kupiłam do podwieszanego panelu takie lampki:
Mam nadzieję, że ślicznie rozświetlą kamień i oświetlą moją komodę.
****
A teraz z innej beczki.
Ostatnimi czasy odwiedzam kilkakrotnie koszalińską giełdę.
Oto moje zdobycze, część z nich zamieszkała na Domowym jarmarku.
Jakiś czas temu pokazywałam Jezusa z lakierowanej kamionki.
Przeszedł metamorfozę. Teraz wygląda tak:
Jeszcze nie wiem czy zawiśnie w salonie czy w przedpokoju.
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.
Niestety remonty już tak mają, że lubią się opóźniać, będę śledzić bloga bo bardzo jest ciekawa końcowych efektów :)
OdpowiedzUsuńa prace decu bomba! :D
Witaj w moich progach. Dziękuję za miłe słowa:).
UsuńPozdrowienia.
oj Asienko to ci współczuje takiego fachowca!!! z ciekawością zaglądam co i jak postępuje u ciebie ;) buziaki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu!
UsuńPozdrawiam serdecznie.