Musze kiedyś zabrać aparat i pstryknąć kilka zdjęć.
A teraz moje zdobycze...
Drewniany kuferek, który ma być miejscem na spineczki, frotki i gumeczki mojej córci. Skrzyneczka będzie biała z różowymi przecierkami, na górze i po bokach motyw w motylki według życzenia córeczki.
Dwie skrzyneczki na wino.
Kuferek.
Dziecięcy wieszaczek.
Surowa drewniana półeczka na przyprawy.
Siedem drewnianych kulek- mam na nie jakiś pomysł.
Za przysłowiową dyszkę komlet 10 gałeczek i wieszaczek.
A to juz moje herbaciarki nad którymi pracuje od kilku dni. Niestety pogoda nie sprzyja lakierowaniu, więc czekają na odpowiedni czas.
Wszystkie przedmioty szykuje na Jrmark Jamneński, który odbędzie się już 7 sierpnia na dziedzińcu koszalińskiego muzeum.
Jakiś czas temu kupiłam na giełdzie parę prawidełek do butów. Przeszły gruntowna metamorfozę i teraz prezentują się tak:
Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin.
A ta skrzyneczka z kulkami jaka fajna :-)
OdpowiedzUsuńIlość herbaciarek dech mi zaparła, ale potem zorientowałam się, że to lustro. Ale i tak podziwiam za tak dużą ilość pięknych prac!
Monho! Witam na blogu i dziekuję za miły post. Skrzyneczka kupiona na starociach i pobielona. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń