środa, 9 maja 2012

Na nowym-starym

Witajcie!!!!
Piszę już z nowego-starego miejsca.
Wróciłam na tzw. "stare śmieci" i dobrze mi z tym. Ale zacznę może od poczatku.
Pisałam juz kiedyś, że marzył mi się mały, biały domek, Niestety okazł się na razie poza moim zasięgiem, więc trzeba było pomysleć o czymś innym.
Moi kochani Rodzice zaproponowali, że przeniosą się do mniejszego mieszkania a nam oddadzą swoje.  Tak więc z dwupojowego mieszkanka w starym, poniemieckim domu, przeniosłam się do czteropokojowego mieszkania w bloku.
Metraż zwiększył się jedynie o 12 m2 (stare mieszkanie miało 60m2) ale tutaj, poprzez inne rozmieszczenie, mamy  cztery pokoje, osobno łazienkę i WC.
Spędziłam w tym domu 27 lat mojego życia i teraz, po 5 latach, znów tu jestem.
Dobrze mi z tym, bo przecież :
"Tam dom Twój, gdzie serce Twoje".

Mieszkamy już tutaj miesiąc. Przeprowadzka była na wariackich papierach. My juz wnosilismy swoje rzeczy, a rodzice jeszcze nie mieli zabranych swoich.
Zanim się rozłożyliśmy minął tydzień.
W trakcie okazało się, że nie możemy zmieścić się na tych 4 pokojach.
Nie wiem jak to się dzieje, ale wiele razy słyszałam  że przenosząc się z mniejszego na większe ludzie nie mogą się pomieścić.
W starym mieszkaniu wszystko było na maxa poupychane a teraz, kiedy się wszystko zwiozło najzwyczajniej zabrakło miejsca. Dobrze, ze mamy jeszcze wielką piwnicę, to część rzecz znalazła tam narazie swoje miejsce.
Przeprowadzając się nie robiliśmy żadnego remontu. Pomalowaliśmy tylko naszą sypialnię i pokój młodszej córki.
Do sypialni wybrałam kolor "Rzymski poranek" Duluxa. Muszę powiedzieć, że farba stanęła na wysokości zadania. Kładliśmy ją na zieleń w odcieniu khaki i bałam się, że będzie prześwitywać i że zamiast "rzymskiego poranku" wyjdzie "rzymski wieczór".
Na szczęście udało się i pokój prezentuje się ładnie.
Zaczęło się wyposarzanie sypialni.
Kupiłam do niej używaną sosnową komodę.
 Była nielakierowana więc mogłam ją pomalować na złamaną biel.
Kolor ten uzyskuję dzięki farbie " Babie lato" Dekorala.
Teraz komoda wygląda tak.

Obok łózeczka stoi szafa, mam w planie ją przemalować na biało, żeby pasowała do całości.


Następnym razem pokażę nasze łóżko.
Pozdrawiam!!!

7 komentarzy:

  1. Przemiana komody bardzo fajna. Lubie takie zmiany :-) Z przyjemnościa poczytałam Twojego bloga.
    Śliczna córeczka.
    Życzę szczęścia na nowym miejscu i pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Iwonko za miłe słowa! Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym podpytać jakiego rodzaju farby użyła Pani do przemalowania komody?

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam!
    Kolor ten uzyskuję dzięki farbie akrylowej o nazwie " Babie lato" Dekorala.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
  6. Komódka zdecydowanie zyskała na metamorfozie. Teraz jest świeża, jasna (niestety niemakowana sosna szybko cienieje) i romantyczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tynka!
      Dziękuję za opinię o komódce i za odwiedziny u mnie!Zapraszam częściej.
      Pozdrawiam
      asia

      Usuń