wtorek, 12 czerwca 2012

POSZEWKOWO

Ostatnio tworzę poszewki. 
Zielono-niebieski komplet powstał na zmówienie dla pewnej Pani. 
Do kompletu uszyłam tez obrus.


Cały komplecik będzie stanowił wystrój tarasu.
Oczywiście pokażę jak się rozgościł u nowej właścicielki.

Moje dziewczyny chętnie pozowały do zdjęcia wśród nowo uszytych poduszek - najpierw pojedynczo a potem razem.





Przeglądając net zauważyłam, że w wielu aranżacjach wnętrz pojawia się  motyw " gazety".
Widziałam koszulki, tapety, meble obite taką tkaniną a nawet zasłony.
Podążając za wszechobecną "gazetową modą" uszyłam poszewki na poduchy.




Materiał, to drukowana bawełna.
Wymiary 40 x 40 cm.
Gdyby ktoś był zainteresowany, to zapraszam.
Pozdrowienia!





wtorek, 5 czerwca 2012

SYPIALNI CIĄG DALSZY

Miałam pokazać jeszcze najwazniejszy mebel w sypialni czy łóżko. Zawsze marzyłam o wielkim łóżku ale niestety nie mialiśmy dotąd gdzie go postawić, bo w starym mieszkaniu sypialnia była jednocześnie salonem.
Teraz moje marzenie się spełniło.
Mamy wielkie drewniane łoże- 180 x 200.

Czeka mnie oczywiście malowanie na biało. 
Niestety łóżko pokryte jest lakierem więc troszkę pracy przy nim będzie.
Poszukuję też narzuty w kolorze ecru. Niestety nic ciekawego nie znalazłam. Nawet pomyślałam, że można uszyć ale niestety brak odpowiednich materiałów.
Dodatki do mojej sypialni maja być w róże.
Powstały już poduszki bawełna z lnem.


Gdzieś na ścianie zawiśnie szmaciany wianek w róże.

Na komodzie stoi już komódka na biżuterię i lampka z motywem róż.



Manekin też czeka na różaną ozdobę metodą  decoupage.
Od ponad roku czeka tez do ozdobienia krzesło z lat 60-tych.
Jest już oczyszczone, teraz tylko moja ulubiona farba "Babie lato" i tapicerka z różanego materiału, którego użyłam do uszycia poduszek.
Myślę jeszcze o zrobieniu z tego materiału zasłon. 
Urządzanie domu to wieczna praca. 
Oczywiście bardzo przyjemna.
Pozdrawiam! 



niedziela, 3 czerwca 2012

PODUSZKOWIEC

Znalazłam go w necie.
Po pierwszym kęsie doszłam do wniosku, że smakuje jak dawna " ISAURA".
Składniki te same, tylko inna forma przygotowania do pieczenia. 
Moje poduszki za mało urosły.
Ale smak był fantastyczny.
Warto spróbować.
Mój poduszkowiec


Pozdrawiam niedzielnie!