Minął już prawie miesiąc od ostatniego postu i chciałam pokazać kilka zaległych zdjęć.
Pamiętacie moje sówki? Chciałam pokazać Wam jak wyglądała stworzona, przy ich pomocy dekoracja na ślubowanie pierwszaków.
Moja PIERWSZOKLASISTKA.
A teraz z innej beczki.
Chyba z rok temu, przeglądając internet, natknęłam się na blog "Jagodowy zagajnik".
Znalazłam w nim zdjęcia przedstawiające klonowe kwiaty. Niby nic nadzwyczajnego ale te kwiaty zostały użyte do wykonania wiązanek na Wszystkich Świętych.
Postanowiłam, że w przyszłym roku też wykorzystamy te kwiaty do wiązanek.
Razem z mamą zrobiłyśmy około 40 kwiatów.
Kiedy wyschły, popryskaliśmy je farbą w sprayu.
Mama zrobiła kompozycję w doniczce i wiązankę.
Wszyscy, którzy widzieli wiązankę zachwycali się kwiatami, a potem bardzo się dziwili, że zostały zrobione z liści klonu.
Kolejne święta zbliżają się małymi kroczkami. Zrobiłam już kilka przykładowych kartek. Mają być proste w wykonaniu, tak by mogły zrobić je dzieci.
Złożyłam już też zamówienie na styropianowe bombki i drewniane formatki ze świątecznymi motywami.
Pierwszy raz w naszej Gminie ma odbyć się Bożonarodzeniowy kiermasz. Szykuję więc wytworki. Jak dopisze pogoda wybiorę się również na koszaliński Jarmark Jamneński .
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz