czwartek, 20 października 2011

Serduszkowe dodatki.

Okazało się, że górna część zrobionej przeze mnie półeczki jest "pusta". Czegoś tam brakowało, nawet miałam zamiar uszyć kilka serduszek i doczepić do góry ale niestety żaden z kolorów nie współgrał z całością. Półeczka trafiła do solenizantki i dopiero wtedy zaswitał pomysł, by serduszka ozdobić decu wykorzystując motyw z serwetek. I tak powstała serduszkowa girlanda.


Kolejną moja praca było ozdobienie skrzyneczki na wino. Zalecenia były dwa: ma być w szarościach i motywem z konkretnej serwetki.
Gotowa skrzyneczeka prezentowała sie tak.

Niestety na zdjeciach nie mogłam uchwycić serbrnych przetarć. Wyszły delikatne, połyskujące w świetle.
Czegoś jednak tej skrzyneczce brakowało. Była taka "goła".  Z pomoca przyszły znów serduszka. Maszyna pomogła i spod igły wyszła zawieszka.

Myślę, że teraz wygląda lepiej.
*****
Chciałam pokazać jeszcze niedzielne giełdowe zdobycze.
Prześliczna koneweczka.


Ta doniczko-osłonka wzbudziła moje szczególne zainteresowanie. Jest taka vintagowa.


Doniczuszka, też pasuje do stylu retro.


 Już kolejny raz oglądałam tę drewniana paterę i zastanawiałam się jek możnaby ją było upiększyć.
Dostanie szatę w kolorze ecru i przecierki. Chyba będa na niej ładnie wygladały świąteczne świece w winuszku z tu lub drewniane vintagowe kule. Jeszcze zobaczymy.



Mój kwiatowy kącik koło domu potrzebuje już jesiennej szaty.
W tym celu zakupiłam, w atrakcyjnej cenie,  śliczne wrzosy. Niestety pogoda nie dopisała i jeszcze tkwią w kuwecie.


Dostałam zlecenie na ozdobienie takiego krzesełka.
Kolory: ecru i szarości.
Serwetka w takim wzorze:

W przyszłości do kompletu będzie też stolik. 
**********
Za oknem, przez krótka chwilę, zaświeciło słoneczko. Niestety znów niebo pokryło sie chmurami i z nieba zaczynją padać krople deszczu. 
Jesień...jesień....ach to ty....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz